piątek, 28 września 2012


Heart Fashion

W Poznaniu 22 września odbył się charytatywny konkurs dla młodych projektantów mody pod nazwą „Heart Fashion 2012”. Ambasadorem Heart Fashion 2012 ze strony Wyższej Szkoły Artystycznej był wykładowca Wyższej Szkoły Artystycznej Robert Manowski, który wręczył nagrodę ufundowaną przez uczelnie – indeks, który odebrała (Nagroda II) Pani Aleksandra Sadura.  
Ideą konkursu było promowanie ekologii poprzez użycie wszelkich eco tkanin i dodatków pozyskanych z recyklingu. Stworzony z inicjatywy Uczelnianej Rady Samorządu Studenckiego Wyższej Szkoły Umiejętności Społecznych w Poznaniu. Główną ideą „Heart Fashion” jest połączenie kulturowego wydarzenia z akcją charytatywną, dlatego wszystkie środki zebrane podczas organizacji konkursu, a także w trakcie licytacji zostały przekazane na rzecz jednej z największych w Polsce Fundacji TVN „Nie Jesteś Sam”




Na konkursowej gali byli obecni polscy celebryci, którzy przez swoje uczestnictwo włączą się w działania charytatywne naszego Samorządu Wyższej Szkoły Umiejętności Społecznych. Konkurs otworzył pokaz tańca Anny Kapery – zwyciężczyni IV edycji programu „You Can Dance”. Muzycznymi gościem będą Paweł „Biba Binkiewicz”, uczestnik II edycji programu „X-Factor” oraz Fismoll. 

poniedziałek, 24 września 2012

ALL PEN GOLD


Wystawa w Poznaniu




Wyższej Szkole Umiejętności Społecznych w Poznaniu miało miejsce otwarcie wystawy prac konkursowych „Gaja Zielona Ziemia”.




Kurator wystawy, Robert Manowski – wykładowca Wyższej Szkoły Artystycznej w Warszawie opowiedział o koncepcji prac konkursowych oraz o ekologii i jej znaczeniu dla ludzkości:

Paulina Zych: Skąd koncepcja konkursu „Gaja Zielona Ziemia?”
Robert Manowski: Na wystawie sztuki współczesnej w Münster Paweł Althamer wystawił wydeptaną ścieżkę jako rzeźbę. Ścieżka prowadziła poza miasto, przez łąki, pola i urywała się w połowie pola z jęczmieniem. Urocza siedmioletnia dziewczynka o imieniu Gaja była jedną z pierwszych przewodniczek. Być może „wydeptana ścieżka” dla kogoś nie jest sztuką, jednak na pewno nie jest niczym sztucznym. Niecodzienne doświadczenie natury i eksperymentu artystycznego wyznaczyło dla mnie nowe drogi w myśleniu o estetyce ekologicznej. Gaja to prawdziwa postać a jej magiczne imię przywołuje antyczną Gaję, Matkę Ziemię. Od tej chwili Gaja – dziewczynka jest dla mnie symbolem połączenia klasycznej kultury z ideą natury. Siedmioletnia Gaja była bardzo szczęśliwa i uśmiechnięta i dla niej sztuka to połączenie natury, wolności i przestrzeni z świetną zabawą.
P.Z.: Sztuka i ekologia to nietypowe połączenie. Czy może być wykorzystywane na co dzień? W jaki sposób?
R.M.: Na co dzień nie myślimy o ekologii, zmagamy się z pragnieniami, namiętnościami i pożądaniem – uczuciami i odczuciami, których podłoże możemy znaleźć w naszej pierwotnej naturze. Naturze człowieka, która potrafi tworzyć i niszczyć. Szukanie niecodziennych połączeń, aranżowanie spotkań niemożliwych, daje szansę zbudowania świadomości ekologicznej zintegrowanej z wrażliwością artystyczną. Wierzę że, takie przeprogramowania społeczne są możliwe.
Niecodzienne połączenie dwóch zdegradowanych w XXI WIEKU pojęć, sztuki i ekologii daje im wzajemną siłę synergii. Sztuka potrzebuje ważnych społecznie idei a ekologia skutecznego języka komunikacji. Moc tworzenia to magia, która człowieka opanowała niejako w jedną stronę. W swojej potędze potrafi stworzyć z krzemu komputer, ale nie potrafi spowodować aby jego dzieło samodzielnie uległo rozkładowi na elementy wyjściowe, związki organiczne. Posługujemy się magią technologi, nad którą nie panujemy i której skutków nie możemy odwołać.
Nasz egocentryzm, wyrosły na piętnie kultury mechanistycznej i industrialnej, stworzyło niebezpieczeństwo nie tylko w wymiarze estetycznym, ale i realnym. Połączenie: sztuka i ekologia, to szansa dla nas wszystkich.
P.Z.: Czy sądzi pan, że poprzez ten konkurs można zachęcić młodych do bycia „ekoaktywnym”?
R.M.: Kontakt z naturą jako doświadczenie estetyczne, poruszające emocje i pobudzające wszystkie zmysły przywołuje stan, w którym reagujemy na otoczenie całym sobą, dlatego artyści od zawsze czerpią inspiracje, naśladują oraz przywołują siłę i kreacje natury. Obecnie żyjemy w czasach skurczonego środowiska naturalnego i jeśli nie podejmiemy aktywnego działania, przyszłe pokolenia z pewnością nie doświadczą w pełni jego piękna. Nie chodzi tu tylko o egoistyczne doświadczanie piękna, ale także o życie na Ziemi. Ufam, iż możemy kształtować nasze życiowe doświadczenia estetycznie w kierunku proekologicznym, co daje szanse na przeobrażenia w sferze myślenia głównie u młodych ludzi. Młodzi ludzie czują to bardziej a taki konkurs jest jednak tego potwierdzeniem. W czasach, gdy przemysł notorycznie dewastuje naturalne środowisko, to głównie młodzi dostrzegają konieczność doświadczenia w interakcji z naturą. Ważne aby ten stan „ekoaktywności” pielęgnować i rozwijać.
P.Z.: Jak ocenia pan prace uczestników? Jest szczególna, która przypadła panu do gustu?
R.M.: Prace młodych artystów obfitowały w ciekawe pomysły i niebanalne rozwiązania. Szczególnie te z pracowni charakteryzacji przedstawiały niecodzienne postacie inspirowane recyklingiem i zagrożeniami wobec środowiska naturalnego. Kreacje okazały się bardzo inspirujące, jednakże konsumpcja estetyczna nie jest już wystarczająca – nie na samym postrzeganiu piękna sztuki i natury powstaje kultura ekologiczna. Do pierwszej oceny prac zaprosiłem mojego przyjaciela Pawła Althamera, który odwrócił moją uwagę od czysto estetycznych koncepcji projektu a skierował na adekwatność materii z ideą ekologiczną. Może dlatego tak lubię prace studentki WSA przedstawiającą suknie zbudowaną ze znalezionych na wysypisku klisz fotograficznych „Klisza nowego życia” Stare klisze odnalezione na śmietniku stały się formą artystycznej wypowiedzi, w której łączymy przeszłości przedmiotu z teraźniejszością. Jeśli w ten sam sposób zaczniemy traktować wykorzystane już materiały otworzymy im nowa drogę do ponownego wykorzystania.
PZ.: To już trzecia odsłona wystawy Gaja Zielona Ziemia, czy w przyszłości chce pan poszerzyć grono odbiorców? Może wystawa międzynarodowa?
R.M.: Jeżeli uda się ponownie pozyskać takich oddanych partnerów jak Wyższa Szkoła Umiejętności Społecznych, Zamek Królewski w Warszawie i Teatr Witkacego z Zakopanego to szanse są ogromne. Wystawa międzynarodowa stałaby się prawdziwym zwieńczeniem projektu, jak to mówią „do trzech razy sztuka, a czwarty prawdziwy”. Życzę tego sobie i wszystkim partnerom Wyższej Szkoły Artystycznej.
Tuż po przemowie Agnieszka Wielgosz wyrecytowała wiersz Marleny Zynger poświęcony tematyce ekologicznej. Zrobiła to z niesłychanym wyczuciem i rytmem. Zgromadzeni pozostali pod wrażeniem ogromnego talentu aktorki. Mamy nadzieję gościć jeszcze panią Agnieszkę Wielgosz w murach uczelni WSUS.
wywiad: Paulina Zych